W dniach 19-22 maja odbyła się szkolna wycieczka dzieci z klas VA,S, VIA, VIIA, VIIIA,B.

Pierwszy dzień dostarczył nam mnóstwo wrażeń i emocji gdyż spędziliśmy niezapomniane chwile w Energylandii.

Wtorek 20 maja to pokonywanie ścieżki edukacyjnej w koronach drzew Brama w Gorce. Ciekawostki i wiadomości z opowieści na temat roślin i zwierząt Parku Narodowego, które przekazali wspaniali przewodnicy na długo pozostaną w naszych głowach.

Po południu odpoczywaliśmy w Aquaparku w Zakopanem a wieczorem bawiliśmy się na dyskotece. Środa – 21 maja to zwiedzanie Zakopanego.

Zaczęliśmy od obejrzenia Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach i przeszliśmy drogą krzyżową w koło kościoła, następnie dotarliśmy pod skocznie narciarskie i wjechaliśmy wyciągiem, krzesełkowym na miejsce startu naszych skoczków, skąd podziwialiśmy wspaniałe widoki na Zakopane. Spacer Krupówkami a następnie wjazd na Gubałówkę to kolejny etap naszej wycieczki, tu był czas na drobne zakupy a potem trzykilometrowy spacer do najwyżej w Polsce położonej miejscowości Ząb. Spotkanie z góralami, którzy zajmują się produkcją lokalnych wyrobów i nauka o serkach regionalnych i oscypkach a potem samodzielne ich wyrabianie, to kolejny ciekawy czas naszej wycieczki. Tego dnia jeszcze uczniowie klasy 5s rozegrali mecz w piłkę nożną a w tym czasie uczennice klas ósmych tańczyły poloneza i belgijkę przygotowując się do nadchodzącego balu. Wieczorny spacer do pobliskich Szaflar zakończył intensywny dzień.

Ostatni czwarty dzień wycieczki to wyjazd wczesnym rankiem do Krakowa, gdzie spacerowaliśmy po krakowskim rynku podziwiając Sukiennice, Kościół Mariacki i Wawel. Wizyta w teatrze Bagatela na spektaklu Przygody Tomka Sawyera była kulturalnym aspektem naszej wycieczki. Po spektaklu, specjalnie dla nas, aktorzy zostali na scenie i wspólnie robiliśmy sobie zdjęcia. Ostatnim etapem wizyty w Krakowie było przejście krakowskimi Plantami do dzielnicy Kazimierz by tam zjeść znane wszystkim zapiekanki.

Jasna Góra, miejsce kultu maryjnego, centrum pielgrzymowe katolików było ostatnie miejscem naszej wyprawy.

Droga powrotna minęła w miłej wesołej i śpiewającej atmosferze.

Wieczorem dotarliśmy do Płocka.